Kim jestem i czemu pracuje jako fotograf ?

To najczęściej zadawane przez Was pytania, dlatego też udzielę od razu na nie odpowiedzi, mam nadzieję że nie zanudzając Was moją historią.

W mojej historii nie odnajdziecie wzruszających zapewnień, że odkąd pamiętam biegałam z aparatem czy że fotografia była moją pasją. Jako małe dziecko chciałam zostać prawnikiem, lekarzem, chemikiem ale na sto procent nie chciałam zostać fotografem. W politechnicznym labiryncie, pośród matematyki i chemii długo błądziłam, aż w końcu znalazłam wyjście i odnalazłam swoją życiową pasję. Okazało się, że zupełnie mi obca fotografia jest bliska memu sercu, odnalazłam w niej proporcje, linie czy osie symetrii. Dzięki wiedzy z nauk ścisłych szybko zrozumiałam jak działa aparat, jak czytać histogram czy jak porusza się i odbija światło. Szybko nauczyłam się robić dobre zdjęcia.

Ale kim jestem prywatnie? Nie zawodowo, mogę śmiało powiedzieć, że mam na imię Barbara i jestem:

- wzorową Narzeczoną z wieloletnim doświadczeniem :P

- osobą pozytywnie zakręconą z permanentnym uśmiechem :) o czym będziecie mogli się przekonać na spotkaniu ze mną

- osobą lubiącą wyzwania, co możecie sprawdzić skacząc ze mną ze spadochronem na plenerowej sesji ślubnej

- chemikiem, bo nie porzuciłam całkowicie swojej miłości do nauk ścisłych, dlatego też w wolnym czasie prowadzę pokazy i warsztaty naukowe

- początkującym podróżnikiem, ponieważ przede mną jeszcze 180 krajów do odwiedzenia

- miłośnikiem zwierząt wszelakich od typowo domowych po egzotyczne

- i kobietą z rockową duszą

Ale przede wszystkim jestem sobą, i to właśnie mnie, zakręconego matematyczno – chemicznego fotografa będziecie mieli okazję lepiej poznać na spotkaniu.

Swoją pasję odkryłam 6 lat temu, zdobywając przez ten czas doświadczenie i doskonaląc warsztat w trakcie pracy zarówno z modelkami jak i Parami Młodymi. Swoją pasję zmieniłam w pracę, a pracę w pasję. Kocham to co robię więc daję Wam gwarancję że wkładam całe swoje serce w zdjęcia jakie dla Was robię.

Cześć jestem Basia

Mam nadzieje że moje krótka historia Was nie zanudzi